Mój młodszy syn Krzyś (10 lat) chyba łyknął kolekcjonerskiego bakcyla 😉
Coraz częściej przygląda się moim modelom samochodów, a swoje układa na półce.
Przyniósł mi ostatnio swoje Bburago i zapytał czy można „coś” z tym zrobić.
Stan VW, hmmm po prostu tragedia…
Lakier poobijany, szyby porysowane a tylna nawet lekko spękana,
koła pościerane bo w końcu mają za sobą ze 200 000 km i to po najgorszych nawierzchniach (tzn jeździły tylko po polskich drogach 🙁
Szrot taki, że najprościej było by go w imadło i…
Ale egzemplarz made in italy więc postanowiłem coś przy nim podłubać i na zachętę dla Krzysia odpicować mu brykę.

Zacząłem oczywiście od rozebrania Beetla na części i wyczyszczenia nadwozia z lakieru

Resztę lakieru tj tego co nie zeszło wypolerowałem.

Nadlewy, których pełno we włoskich modelach spolerowałem odpowiednią końcówką


Szyby również zostały wypolerowane.
Użyłem do tego pasty polerskiej z odrobiną wody, żeby nie stopić plastiku


Koła jak już pisałem posiadały bardzo widoczne ślady zużycia,
a ponad to jedno nie trzymało się ośki ze względu na pęknięcie
dlatego wymieniłem je na zupełnie nowe z Lamborghini Murcielago LP 640.

Po polakierowaniu na dość oczywisty kolor bo… oberżynowy 😉 poskładałem całość

Jedyny element jaki nie uległ modyfikacji to plastik tapicerki.

Samo nadwozie zostało dodatkowo zwaloryzowane:
– czarny wlot powietrza oraz srebrne halogeny pod przednim zderzakiem
– srebrne przednie kierunkowskazy
– czarne słupki B w połysku
– czarny matowy tylny pas pod tylnym zderzakiem oraz światło wsteczne i przeciwmgielne
– światło stopu pod tylną szybą
– biała naklejka na obie rejestracje
– srebrne lustra wstecznych lusterek
– srebrny tłumik

Powstrzymałem się od zrobienia przedniego i tylnego znaczka VW – efekt był by mizerny i do niczego podobny 😉

Ten post ma 8 komentarzy

  1. GRATULUJE.
    Kawał dobrej roboty 🙂

    1. Wielkie dzięki!
      Pamiętam jak ten garbusek żwawo pomykał w piaskownicy.
      Serce mi na ten widok pękało…

  2. No problem 😉
    Już ostatnio miałeś mi coś przekazać do odrestaurowania 🙂

  3. Wspaniała robota, model zyskał 2 życie. Moje dzieci lakierują wozy lakierem do paznokci, wyrzuciłam cytrynę która z żółtej stała się niebieska. Chociaż, może wyciągnęli, poszukam…
    Wielki „szacun” ( jak mawiają moje 10 latki) za renowacje.

    1. Dziękuję za słowa uznania 🙂 Proszę mnie źle nie zrozumieć ale taka pochwała z ust kobiety jest dla mnie dwa razy więcej warta 😉
      Jak pisałem model „odpicowałem” swojemu dziesięcioletniemu synowi. Może to taki wiek kiedy zaczynają się kształtować zainteresowania?
      Ja się cieszę, że mojego syna zaczynają interesować inne rzeczy niż komputer itp 🙂

      1. Moi przy komputerach, niemniej starsze osobniki ( 15-21 lat) poinformowały mnie, że to im się znudzi. Citroena oczywiście znalazłam ( wyrzucałam ze 4 razy, zawsze wraca, zaczarowany jakiś), nie mogę go rozkręcić ;( już ktoś próbował i śrubki są okrągłe.

        Słowa uznania jak najbardziej zasłużone. Mnie pasjonuje rękodzieło …

Dodaj komentarz

Close Menu