Kilka ciekawych modeli…
W ostatnich 4 tygodniach moja kolekcja wzbogaciła się o rzadko spotykane modele. A niektóre nawet wcale ;) Nadmienię, że delikatnie mówiąc, nie jestem zwolennikiem "reklamówek" czyli modeli wypuszczanych z logiem…
W ostatnich 4 tygodniach moja kolekcja wzbogaciła się o rzadko spotykane modele. A niektóre nawet wcale ;) Nadmienię, że delikatnie mówiąc, nie jestem zwolennikiem "reklamówek" czyli modeli wypuszczanych z logiem…
Tym razem zacznę trochę od historii modelu. Suzuki odkupiłem od mojego młodszego brata 25 lipca 1998, a więc już szmat czasu temu :) Kosztowała mnie ona wtedy całe 3 zł!…
W oczekiwaniu na nowości 2015 od początku roku zakupiłem kilka modeli, które są uzupełnieniem kolekcji: 1. Alfa Romeo Giulietta CARABINIERI - numero uno The Most Wanted! Samochód z pewnością uczestniczył…
Prace nad Maserati rozpocząłem ... ponad rok temu. Sprawdziłem na zdjęciach, że nadwozie w stanie surowym ale po polerce, a następnie w podkładzie było gotowe już w pierwszych dniach kwietnia…
W związku z silną ekipą kolekcjonerów jaką mamy w Częstochowie właśnie tu w tym roku odbył się nasz III Zlot. A jako, że lobby częstochowskie to miłośnicy włoskiego koncernu, zlotowy model…
Co prawda tegoroczne targi w Norymberdze to już zamierzchła historia ale postanowiłem przedstawić model Ferrari LaFerrari w skali 1:64, który dostaliśmy na stoisku Bburago. Bardzo miło jestem zaskoczony jego jakością…
W piątek 30.01.2015 razem z Piotrkiem (n1ghtshade) i Jackiem (halik) gościliśmy na Targach Toy Fair w Norymberdze. W tym miejscu dodam, że po dwóch latach "wybierania się" w końcu nam…
Tym razem będzie sucha i bezduszna statystyka ;) Rok 2014 zakończyłem liczbą 698 modeli Bburago. W ciągu 12 miesięcy do kolekcji dołączyło 101 aut. W porównaniu z 2013 rokiem jest…
Szybkie przedświąteczne zakupy a wśród nich Bburago :) I tak "rzutem na taśmę" dzięki informacji kolekcjonera PVS w jednym ze sklepów udało mi się nabyć trójpak z Challenge Series, a w…
W ostatni piątek przed Świętami wybraliśmy się z Piotrkiem (n1ghtshade) na małe zakupy do Ostrawy. Były naprawdę małe, żeby nie powiedzieć mikroskopijne!! Udało się mi kupić jedynie, a może aż Ferrari…