Nic nie słychać o mających się pojawić nowościach więc postanowiłem swoją kolekcję powiększyć o Land Rovera Defender’a 110 z serii Emergency.

Jest to co prawda model ze skali 1:50 ale wielkością zbliżony jest do Land Rovera 1:47.

Oba samochody stojąc obok siebie gabarytowo niewiele się różnią.

Różnią się za to mnóstwem szczegółów. Defender ma:

– gumowe opony oczywiście na ośkach, ale do tego to już trzeba się w chińskim Bburago przyzwyczaić.

– z tyłu zapasowe koło – pełnowartościowe 😉

– dokładnie odwzorowane oświetlenie przednie

– prawdziwe lustra w lusterkach!!!

– … i ładnie malowane szczegóły 🙂

 

 

 

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Cześć!Rzeczywiście oba autka wyglądają bardzo ładnie szczególne,gdy stoją obok siebie.Żółtego posiadam od zeszłego roku.Chociaż mi się nie podobał . To jakoś.go ”przyjąłem „do swojej kolekcji . Tego czerwonego widziałem w sklepach ,tylko nie zdawałem sobie sprawy,ze jest taki interesujący ,ze względu na swoje szczegóły . Szkoda ,ze go nie kupiłem ,bo też tak ładnie wyglądałyby razem na półce .pozdrawiam !

    1. Widziałem modele z tej serii normalnie w sklepie. Przy ogólnym problemu z dostaniem zwykłych modeli 1/43 to trochę zaskakujące. W weekend bedąc w Auchanie w Mikołowie udało mi się kupić Reventona. W sumie były dwa pojedyncze modele w tej skali oraz kilka 2 i 5 paków jak na market to bieda, będąc w Tesco modeli było kilkadziesiąt ale cena już 12.99 zł (Auchan 9.69 zł)Kolekcja urosła do 57 modeli 🙂

  2. WitamWidziałem w jakimś sklepie z zabawkami modelez serii Emergency, ale nie wiedziałem, że to też Bburago.Ja wycofuję raczej Bburagoz mojeje kolekcji. W skala 1:43 zmieniły się w ciągu ostatnich kilkunastu lat standardy i modele są trochę za bardzo uproszczone. Niemniej jednak niektóre z nich sobie zostawię. Polecam wpis nr 48 na moim blogu http://miniauto-43.blog.onet.pl ze stycznia 2008 roku o Ferrari 288 GTO.pozdrawiam

Dodaj komentarz

Close Menu