W ostatnich 4 tygodniach moja kolekcja wzbogaciła się o rzadko spotykane modele.

A niektóre nawet wcale 😉

Nadmienię, że delikatnie mówiąc, nie jestem zwolennikiem „reklamówek” czyli modeli wypuszczanych z logiem firm w celach stricte komercyjnych, ale …

od czasu do czasu i ja mogę zrobić wyjątek 😉

O ile Ferrari z nadrukiem Minimondo już nie raz widziałem (np. na stronie bburago.info) tak o tych z logo BOSCH nigdy, nic nie miałem okazji słyszeć…

Kolejnym modelem jaki dotarł do mnie w lipcu jest Audi Q7 „We love…”

Jest on niewiadomego pochodzenia, kto je (17 sztuk) zrobił i w jakim (poza komercyjnym) celu…

Myślę, że najwięcej w tym temacie ma do powiedzenia kolega top1 od którego powyższe modele do mnie trafiły, a tym samym na jego ręce składam wielkie podziękowania.

Może zdradzisz coś więcej? 😉

Dodam, że Audi posiada… pudełko. Typowe biało-niebieskie z … doklejoną karteczką w… serduszka i limitowany numer.

Niestety poziom estetyczny opakowania nie pozwala mi go opublikować w tym miejscu 😉

 

Uzupełnieniem kolekcji jest Hyundai Veloster w kolorze pomarańczowym (czarny parkuje już od zeszłego roku 😉 )

oraz nowość 2015 Scuderia Ferrari F14-T nr 7 Kimi Räikkönen

Od dłuższego już czasu oba modele niepotrzebnie zapełniały listę  The Most Wanted 🙂

Ten post ma 2 komentarzy

Dodaj komentarz

Close Menu