Nowości (jeszcze) 2023

Ostatni dzień roku więc pora najwyższa na pokazanie jeszcze tegorocznych nowości.

Przedstawię je w kolejności alfabetycznej oraz dodam od siebie parę słów o każdym.

Jako, że nie każdy może dotrzeć do napisów końcowych,

w tym miejscu ogromnie dziękuję za pomoc w zakupie poniższych modeli Danielowi, Kubie i Piotrkowi!

Na pierwszy ogień idą A jak Audi.

Dotychczas byliśmy zalewani modelem A6 Avant w różnych konfiguracjach.

Mam nadzieję, że modelu RS e-tron GT to nie spotka, aczkolwiek może jakaś policja się kiedyś na niego skusi 😉

BBurago od razu wypuściło go w dwóch kolorach – oliwkowym i srebrnym metaliku.

Ogólnie model robi bardzo pozytywne wrażenie, a w szczególności duży przeszklony dach.

Jedno czego nie potrafię zrozumieć to trzecie światło stopu.

Zrobili ładną ramkę na nie, ale czerwonego koloru już pożałowali… Why!!!

W mojej ocenie 9/10

  

Nic na B tym razem nie ma więc kolejną literą jest C jak Chevrolet Corvette C8.R z 2020 roku w wersji RACE.

Ta seria serwuje nam modele na naprawę wysokim poziomie jak dużo droższe i bardziej znamienitsze firmy modelarskie.

Model niemal perfekcyjnie wykonany, nie można się do niczego doczepić. Nic tylko podziwiać!

Ode mnie oczywiście 10/10!

Polecam!!

Kolejną literą będzie F jak Ferrari i Ford

Ferrari Daytona SP3 w wersji SIGNATURE prezentuję się może nie tak okazale jak powyższa Corvetta, ale równie idealnie została owzorowana.

Daytona to takie top of the top – piękny samochód, szkoda tylko że nie czerwony…

Nie może być inaczej – 10/10

Drugim dzisiejszym Ferrari jest 296 GTB z serii Race&Play

Bardzo ładnie zrobione, ma lusterka, ładne felgi i błyszczący lakier.

Z czystym sumieniem daje 10/10

Ford F150 to XIII generacja serii F produkowana w latach 2014-2020, a druga w Bburago.

Pierwsza była X generacji z lat 1995-2009.

Pick-up to najbardziej popularna wersja samochodów w USA, i dlatego Amerykanie tak kochają swoje F150.

Samochód duży, niemal ciężarowy. Na drogi Ameryki Północnej w sam raz, na nasze… hmmm średnio.

Ale sam model bardzo ładny, o bordowym błyszczącym lakierze z licznymi detalami.

Jedno co mnie razi to te felgi… Jakoś do mnie nie przemawiają 🙁

Po cichu liczę na kolejne wersje tego samochodu od Bburago.

Przez koła daje 9/10.

Teraz od razu przeskakujemy w alfabecie na literę P jak Porsche

Tu mamy od razu trzy kolory modelu GT2 RS.

Co mnie nieco zszokowało to lusterka.

Tzn nie ich kształt czy materiał z jakiego zostały zrobione, tylko to, że w ogóle one są 😀

I owszem, ich kształt nie jest doskonały dlatego -1 pkt.

Podobnie jak dopasowanie tylnych lamp nie powala, ale za to, że one są plastikowe a nie namalowane,

nie odejmę kolejnego punktu.

Za złote felgi daję dodatkowy punkt 🙂

Suma sumarum daje 9/10.

Tak, ocena nie jest obiektywna, bo do 911-tki mam słabość…

Litera T to pierwsza Toyota od BBurago ever.

Taka premiera japońskiego producenta z modelem RAV-4.

Nigdy nie byłem miłośnikiem tej Toyoty. Teraz urosła i zrobiła się bardziej… męska.

Niestety wygląda nieco ubogo, brakuję w niej detali, a koła…. ehhh robią fatalne wrażenie.

Więcej jak 8/10 nie mogę dać.

Mam nadzieję, że kolejna Toyota zrobi na mnie lepsze wrażenie.

I tak docieramy do ostatniej dzisiaj litery jaką jest V jak Volkswagen lub jak ktoś woli VAG 🙂

Pierwszym jest  Amarok z zestawu Fire Station.

Model ładnie udekorowany, ale to nie jest niemieckie Feuerwehr, więc dlaczego są na nim niemieckie tablice rejestracyjne?!

Za ten „drobny” detal 9/10.

Ostatnim samochodem jest dość świeży model Volkswagena, T-roc.

Zastanawia mnie geneza tej nazwy…

Dotychczas w VW nazywali swoje samochody dość… normalnie, a od pewnego czasu jakieś T z „minusem”.

Nie mniej jednak sam model jest dość ładny i zrobiony ze starannością.

Do tego przyjemy kolor i rozsądnie dobrane felgi.

Dla mnie 10/10.